Na czym polega zapłodnienie pozaustrojowe in vitro?
Problem bezpłodności pojawia się wówczas, gdy po roku starań o dziecko – przy regularnym współżyciu seksualnym i braku antykoncepcji – nie przynosi ono pożądanych efektów. Wówczas należy udać się do lekarza specjalisty, celem zdiagnozowania przyczyny niemożności zajścia w ciążę.
Wśród najczęstszych czynników, powodujących bezpłodność u kobiet, wymienić można przede wszystkim niedrożność jajowodów oraz zaburzenia hormonalne. Przyczyną może być również niewłaściwa budowa narządów rodnych, zażywanie niektórych leków czy też endonometrioza.
Czynnikiem najczęściej powodującym bezpłodność u mężczyzn jest niska jakość nasienia, co objawiać się może przede wszystkim poprzez obniżoną liczbę plemników, ich zmniejszoną ruchliwość oraz niewłaściwą budowę. Wśród przyczyn wymienia się również uszkodzenie jąder, urazy nasieniowodów czy też niewłaściwą budowę narządów rodnych.
Skuteczność in vitro coraz większa
Istnieje wiele metod leczenia bezpłodności. Kiedy jednak wszystkie zawiodą, warto zdecydować się na zabieg in vitro, czyli sztuczne zapłodnienie, które odbywa się pozaustrojowo. W jego ramach połączenie komórek rozrodczych następuje w warunkach laboratoryjnych. W ten sposób powstałe zarodki przenosi się po kilkudziesięciu godzinach do macicy, gdzie rozwijają się w standardowy sposób.
Skuteczność in vitro jest przez wiele osób negowana, często z powodów religijnych i obyczajowych. Nie zmienia to jednak faktu, że w Polsce średnio 37% zabiegów wykonywanych tą metodą kończy się powodzeniem. Daje to nadzieję, zwłaszcza tym parom, dla których zabieg ten jest jedyną szansą na posiadanie własnego potomstwa.
Więcej na temat skutczeności in vitro: http://pomocinvitro.pl/in-vitro/skutecznosc-metody-in-vitro/
Historia in vitro
Do pierwszego zapłodnienia in vitro przeprowadzonego u człowieka, które zakończyło się sukcesem, doszło w 1978 roku w Stanach Zjednoczonych. W Polsce zaś nastąpiło to w 1987 roku, chociaż wcześniej metodę tę testowano na zwierzętach. Od tego momentu coraz więcej par decyduje się na skorzystaniu z tej opcji, pomimo że wymaga ona wielu badań i obejmuje kilka wizyt w klinice leczenia niepłodności.
In vitro krok po kroku
Procedura przystąpienia do in vitro rozpoczyna się poprzez wyrażenie przez parę pisemnej zgody na przeprowadzenie serii zabiegów, umożliwiających dokonanie zapłodnienia metodą in vitro. W pierwszej kolejności przeprowadza się serię badań diagnostycznych, która obejmuje między innymi cytologię u kobiety i sprawdzenie jakości nasienia u mężczyzny. Na następnej wizycie ustala się sposób podawania leków hormonalnych. Mają one na celu zwiększenie liczby dojrzałych komórek jajowych. Potem z jajników pobiera się komórki jajowe, a mężczyzna oddaje nasienie. Chociaż przeprowadzenie procedury in vitro krok po kroku może się wydawać niezwykle skomplikowane, w zasadzie polega na dotrzymywaniu określonych terminów wizyt.
Po pobraniu komórek rozrodczych następuje zapłodnienie. W warunkach laboratoryjnych łączy się plemniki z komórką jajową i po kilku dniach inkubacji zarodków, umieszcza się je w macicy, wykorzystując w tym celu cienki cewnik. Po upływie 12 dni od transferu zarodków, na podstawie testu z krwi, potwierdza się ciążę, a 23 dni później w tym samym celu przeprowadza się badanie USG.
Cały czas wzrasta popularność tej metody leczenia bezpłodności. W Polsce można skorzystać z rządowego programu finansowania in vitro. Należy jednak spełnić określone warunki. Ministerstwo Zdrowia opracowało również katalog czynników dyskwalifikujących. Wystąpienie jednego z nich sprawia, że refundacja in vitro z budżetu państwa jest niemożliwa. Para, która chce skorzystać z bezpłatnego leczenia, musi zgłosić się do jednego z ośrodków, który rządowy program realizują. Z dofinansowania skorzystać może 15 tysięcy par rocznie.
Finansowanie in vitro z budżetu to jakiś absurd. Dlaczego mam płacić na to, że ktoś chce mieć dzieci, a nie może, bo ma defekt? A jak ktoś łysieje, to też mamy się składać? I może do szkoły muzycznej wysyłać osoby z obciętym uchem? Bo przecież chcą, a nie mogą.
W gruncie rzeczy metoda in vitro nie jest szczególnie skomplikowana. Wystarczy odpowiedni sprzęt i średnio rozgarnięty lekarz. Ale to doskonały sposób na zarobek dla klinik bezpłodności, dlatego właśnie jest to tak drogie. Realny koszt jednego zabiegu zapłodnienia to maksymalnie 2 tysiące, ale klinika bierze 5 razy tyle.