Coca-cola na grypę żołądkową
Grypa żołądkowa to bardzo uciążliwa choroba układu pokarmowego, a konkretnie – jelit. Nadal stanowi ona bardzo duże niebezpieczeństwo, głównie ze względu na możliwość odwodnienia. Choć istnieją różne medyczne sposoby na walkę z tą chorobą, to jednak wielu Polaków wciąż decyduje się na walkę z nią w oparciu o domowe metody. Jedną z nich jest Coca Cola…
Co ma Coca Cola do grypy żołądkowej?
Na wielu forach internetowych, Coca Cola na grypę żołądkową jest opisywana jako jedna z najlepszych „domowych” metod walki z dolegliwościami wywołanymi przez rotawirusy. Choć nie jest to potwierdzone naukowo, to jednak u wielu chorych na dolegliwości jelitowe ten właśnie napój okazał się bardzo pomocny.
W rzeczywistości, napój ten faktycznie chroni przed skutkami grypy żołądkowej. Mało kto dziś pamięta, że w swej pierwotnej wersji powstał on jako środek łagodzący dolegliwości jelitowe. Jego twórcą był nie kto inny jak… amerykański farmaceuta John Pemberton. Co ciekawe, do dziś skład tego napoju praktycznie się nie zmienił.
Jeśli Coca Cola przy grypie żołądkowej faktycznie pomaga, to jak ją stosować?
Choć lecznicze działanie Coca Coli nie zostało potwierdzone medycznie, to można dojść do wniosku, że pomaga ona wtedy gdy:
- Będzie ona pozbawiona dwutlenku węgla – można tego łatwo dokonać, np. kładąc garnuszek z napojem bezpośrednio na grzejniku.
- Będziemy ją spożywać regularnie – np. co godzinę. Spożycie jednej szklanki napoju niewiele pomoże. Konieczne jest jego stosowanie przez mniej więcej dobę. Jeśli po tym okresie grypa żołądkowa nie ustąpi, konieczna będzie wizyta u lekarza.
- Piciu odgazowanej Coca Coli będzie towarzyszyć spożywanie np. nieposmarowanego chleba.
Nie zastąpisz leków Coca-Colą
Stosowanie Coca Coli przy grypie żołądkowej nie eliminuje wszystkich objawów choroby. Nie pomoże nam ona w walce z wysoką temperaturą i osłabieniem. Niemniej, niektóre objawy mogą dzięki niej zostać zupełnie wyeliminowane. Chodzi tu między innymi o:
- nieżyt jelit – dzięki Coca Coli nie będą nam towarzyszyć ciągłe wypróżnienia, a perystaltyka jelit zostanie przywrócona do normalnego stanu,
- wymioty – Coca Cola w wielu przypadkach eliminuje objawy wymiotne, co zresztą zostało przez wielu Internautów opisane na forach internetowych.
Czy wobec tego warto stosować ten napój do walki ze skutkami grypy żołądkowej?
Coca-Cola na grypę żołądkową mało kiedy nie pomaga. Z reguły, już po wypiciu 2-3 porcji można zauważyć pierwsze pozytywne efekty. Niemniej, nie powinno się stosować jej w nadmiarze. Pamiętajmy, że to wciąż „domowy sposób” na walkę z grypą żołądkową.
Co ważne – picie Coca Coli nie zwalnia nas z obowiązku wizyty u lekarza w przypadku, gdy objawy będą utrzymywać się nawet po dobowym stosowaniu napoju. Klasyczne leki wciąż są najbardziej skuteczną bronią przeciwko chorobom układu jelitowego, a szczególnie tym wywołanym przez rotawirusy. Eliminują one wszystkie objawy choroby, a nie tylko kilka z nich. Dlatego jeśli tradycyjne środki nie wystarczą, konieczne będzie bardziej profesjonalne leczenie i stosowanie odpowiedniej diety.
Coca cola jest często wyśmiewana, ale jest często bardzo dobrym rozwiązaniem np. na zatrucie pokarmowe. Zwłaszcza cola zero działa wspomagająco przy zatruciach żołądkowych, więc i przy grypie żołądkowej wybije trochę bakterii.
grypę powodują wirusy, nie bakterie
U mnie tata zawsze powtarzał, że coca cola to „odrdzewiacz”. I pił ją nawet wtedy, kiedy np. chciał się pozbyć brzydkiego zapachu z ust podczas infekcji gardła. Cola dobrze przeczyszcza przełyk i płukanie nią gardła jest nawet bardziej efektywne niż płukanie szałwią. Na grypę żołądkową też jest dobra, ale raczej w pierwszej fazie choroby. Bo jak już są wymioty to nic nie pomoże.
Czyli coca cola jest lekarstwem i to sprzedawanym bez recepty 😀 Ciekawe czy ten farmaceuta wiedział, że jego środek na przeczyszczenie i biegunki zostanie najpopularniejszym napojem, który ludzie będą kupować z własnej, nieprzymuszonej woli
Powiem wam, że jeszcze takiej terapii nie stosowałam. Mam zespół jelita drażliwego i jednak różnie reaguje na na różne rzeczy. Na razie biorę elektrolity i probiotyk, żeby zasiedlić dobroczynne bakterie w jelitach. Leżę plackiem w łóżku i czuję, jak bolą mnie plecy, ramiona, głowa. Klasyczny przypadek grypy. Oby jak najszybciej przeszła.
ok sprubuje bo narazie wziełam kakao dalej czekam na działanie
Mnie dopadła grypa jelitowa od mojej córki obudzila się rano o 6tej w wigilie i wymiotowała potem zaczęła się biegunka a ja w pierwszy drugi dzień świąt rano zaczęłam wymiotować trwało to cały dzień…masakra leciało ze mnie górą i dołem wymioty ustały ok.20 a biegunkę mam do teraz sama woda s taka rewolucja w brzuchu ze szok i ból pleców nie idzie wyleżeć…malo piję wody mam nadzieje że przejdzie jutro..
Stosowalambu siebie i dzieci, przy kazdej jelitowce i zawsze odgazowana cola pomaga